Początkowo nie chciałam robić podsumowania, lecz koniec końców zmieniłam zdanie. Patrząc przez pryzmat przeczytanych, a raczej nieprzeczytanych książek (tych, które czekają na półce na swoją kolej), ten miesiąc był fatalny...
Z początku zapowiadał się dość owocnie, jednak im temperatura na zewnątrz bardziej spadała, tym ja miałam mniejszą ochotę na czytanie. W tym miesiącu łatwiej szło mi bowiem nabywanie nowych książek, niż czytanie tych, które już mam. No cóż, miejmy nadzieję, że w lutym nadrobię zaległości.
A wam jak minął styczeń?
Z początku zapowiadał się dość owocnie, jednak im temperatura na zewnątrz bardziej spadała, tym ja miałam mniejszą ochotę na czytanie. W tym miesiącu łatwiej szło mi bowiem nabywanie nowych książek, niż czytanie tych, które już mam. No cóż, miejmy nadzieję, że w lutym nadrobię zaległości.
A wam jak minął styczeń?
Pozdrawiam!!!
Posty: 8
Posty z cyklu " Z rodzinnej szuflady...": 2
Opublikowane komentarze: 1072 (było 765)
Odsłony: 9,792 (było 7,066 )
Obserwatorzy: 136 (121)
Polubienia na facebooku: 138 (było 133)
Liczba przeczytanych książek: 2 i 2 do połowy
Książki przeczytane w ramach wyzwań: 1
Oli.
Gratuluję wyników
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMoim zdaniem masz dobre statystki. Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńŚliczny napis w nagłówku. Jestem pod wrażeniem.
Wolałabym przeczytać ciut więcej, no ale tak wyszło. Napis to moje pierwsze zabawy w programie graficznym :)
UsuńWidzisz a u mnie było odwrotnie. Przez to zimno i porywisty wiatr, który mi zmroził mieszkanie, większość czasu spędzałam pod kocem z lekturą w ręku. Dlatego też ilość książek jakie przeczytałam jak na mnie jest ogromna - 19 ;)
OdpowiedzUsuń19? Gratuluję! Niesamowity wynik:)
OdpowiedzUsuńGratuluje wyników i oby luty był jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńpo-uszy-w-ksiazkach.blogspot.com
Liczę na to, że będzie lepszy:)
UsuńCóż, raz jest lepiej a raz gorzej. Mnie temperatura wręcz przeciwnie - zachęcała do czytania pod cieplutkim kocykiem z herbatką w ręce :D Oby luty był lepszy :)
OdpowiedzUsuńMoże gdy zacznę czytać w rękawiczkach, to będzie lepiej? Tak nie lubię, gdy mi zimno w dłonie:P Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńWynik nie jest zły, ważne że coś przeczytałaś, prawda? ;> Niech luty będzie lepszy :D
OdpowiedzUsuńZgadza się, ale wolałabym więcej :)
UsuńJa w styczniu przeczytałam dużo więcej książek niż zwykle, za to nie mam weny ostatnio do pisania recenzji, ale powoli to nadrabiam:d Twoje wyniki nie są złe więc głowa do góry:D
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa pocieszenia ;)
UsuńGratuluję. Ja wręcz odwrotnie, przez to zimno wychodziłam na zewnątrz tylko wtedy kiedy była taka potrzeba :)
OdpowiedzUsuńJa niby też, ale w pracy zimno, w domu zimno, wszędzie zimno, a ja nie lubię gdy mi zimno. Nic mi się wtedy nie chce:P
UsuńWow jak to wyszło, że nie czytnęłam tego postu? :O
OdpowiedzUsuńWszystko Ci się pnie łądnie w górę :) oby tak dalej :D ja jestem ciekawa jak ze swoimi 4 blogami pociągnę :D
To będzie nie lada wyzwanie:D
Usuń