wydawnictwo: Amber
data wydania: 16 kwietnia 2013
liczba stron: 336
kategoria: powieść amerykańska, romans, literatura młodzieżowa
seria/cykl wydawniczy: Idealna chemia tom 1
seria/cykl wydawniczy: Idealna chemia tom 1
Od dawna wiadomo, że
przeciwieństwa się przyciągają i tak też jest w przypadku Brittany i Alexa, choć na początku można odnieść zupełnie inne wrażenie. Bajka
kontra przytłaczająca rzeczywistość. Ona jest piękną dziewczyną z bogatej
dzielnicy, on wytatuowanym przystojniakiem mieszkającym w meksykańskiej części
miasta. Można by powiedzieć, że mamy tu niebo, potem długo, długo
nic i dopiero trafiamy na ziemię, a może raczej do piekła? O ile życie Brittany Ellis jest na pozór łatwe, słodkie i przyjemne, o tyle życie Alexa Fuentesa
jest walką o byt. Dosłownie.
Gdyby nie projekt z chemii, te
dwa światy nigdy nie miałyby szansy się przeniknąć. Pierwszy raz spotykają się
na parkingu przed zajęciami. Gdy po chwili zostają wyznaczeni przez
nauczycielkę chemii do badań nad ogrzewaczami do rąk, Brittany jest załamana.
Liczyła, że będzie w grupie ze swoim chłopakiem…
„O Boże. Alex…moim partnerem na
chemii? Przez całą czwartą klasę!
O nie, tylko nie to. Rzucam Colinowi nieme
błaganie o ratunek i staram się zapanować nad atakiem paniki. Zdecydowanie
powinnam była zostać w domu. W łóżku. Pod kołdrą. Czy ja mówiłam coś o tym, że
nie dam się zastraszyć? Bzdura.”
Brittany obawia się Alexa nie bez
powodu. Od dawna wiadomo bowiem, że jest członkiem gangu Latynoska krew, z
którym lepiej nie zadzierać. Na domiar złego, chłopak postanawia wykorzystać
zaistniałą sytuację i udowodnić swoim kumplom, że nawet taka słodka chica jak Brittany ulegnie mu i spędzi z
nim upojną noc.
„…-A niech to, stawiam mój RX-7,
że nie przelecisz jej przed Świętem Dziękczynienia – podpuszcza mnie Lucky,
przerywając moje nieskładne rozważania.
-A kto chciałby ją przelecieć? –
pytam.
Pewnie majtki też ma markowe i ma na nich wyhaftowane swoje inicjały.
-Każdy chłopak w szkole. Czy
naprawdę muszę mu przypominać o oczywistościach?
- To śnieżynka. Nie lecę na białe
laski.”
Z ciągłych złośliwości,
złowrogich spojrzeń, niedopowiedzianych pretensji, coś zaczyna się dziać. Oboje
zauważają w tej drugiej osobie coś więcej, niż tylko przymusowego partnera
projektu z chemii. Brittany z przerażeniem dochodzi do wniosku, że zaczyna czuć
do Alexa więcej niż powinna. Fuentes natomiast, stara się przekonać
samego siebie, że chodzi tylko o zakład. Z dnia na dzień, te dwie na pozór różne
osoby, zbliżają się do siebie powodując zamieszanie. Sami starają się
racjonalnie tłumaczyć swoje niecodzienne zachowanie, jednak wszystko wskazuje na
to, że uczucie wisi gdzieś w powietrzu i niebawem zaatakuje.
Opowieść o miłości, smutku, przyjaźni, lojalności, trudnych wyborach i sprzecznych emocjach łączących się w jedną i niepowtarzalną chemię miłości.
„Stajemy na światłach, a Alex
zerka na mnie.
-Jeśli przeszkadza ci, że palę,
to mi powiedz.
-Okej, przeszkadza mi, że palisz –
przyznaję.
- Czemu po prostu mi nie
powiedziałaś? – mówi i gasi papierosa w popielniczce.
- Jak możesz w ogóle to lubić? –
pytam, gdy znów ruszamy.
-Relaksuje mnie to.
- To znaczy, że ja cię stresuję?
Patrzy mi w oczy, po czym
przesuwa wzrok w dół na moje piersi i odsłaniającą uda sukienkę.
- W tej kiecce zdecydowanie tak.”
Tak w ramach zbliżających się
walentynek postanowiłam przeczytać Idealną chemię. Historia przedstawiona nie w
formie typowych rozdziałów, ale z perspektywy dwóch głównych postaci, jest dla
mnie czymś zaskakującym, ale i bardzo ciekawym. Przyznam szczerze, że
przyjemnie było poznać poszczególne sytuacje zarówno ze strony Brittany jak i
Alexa. Kolejnym plusem były oczywiście wtrącenia w języku hiszpańskim. Jako
wielka fanka tego języka, nie mogłam przejść obojętnie obok tej pozycji. Co więcej, dzięki niej sprawdziłam, czy podstawowe zwroty mieszkają jeszcze w mojej
głowie;)
Ta książka to wzruszająca, piękna
oraz zmysłowa gra, między dwójką zakochujących się w sobie ludzi, którym
przyjdzie walczyć z przeciwnościami losu. Polecam tym, którzy choć trochę
lubują się w opowieściach pisanych miłością …
Oli.
Ja tam słyszałam o tej książce dużo negatywnych rzeczy. Raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że ta tematyka nie każdemu podchodzi, ale ja lubię czasem poczytać o gorącym, zakazanym romansie. Skusiła mnie cena i dobra ocena na LC. Nie zawiodłam się :)
UsuńI pewnie ta informacja z okładki, że to jedna z najlepszych historii o miłości wszech czasów :-D O książce coś tam słyszałem, ale to dopiero pierwsza jej recenzją, na jaką się natknąłem :-)
UsuńStaram się już nie patrzeć na napisy typu: "Książka roku" bla, bla, bla. Wielokrotnie bowiem nacięłam się na tego typu napisy, które mają za zadanie jedynie przyciągnąć potencjalnych czytelników :) Najbardziej skusiła mnie cena:D Uwierz mi zapłaciłam za nią grosze :)
UsuńA mi się książka bardzoo podobała, będę miło wspominać :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem sama :)
UsuńNo ja lubiem :) nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńTo do czytania :D
UsuńCzytałam, bardzo mi się podobała. Ciekawe, czy autorka napisze coś jeszcze równie wspaniałego...
OdpowiedzUsuńZ tego co czytałam, to Idealna chemia jest pierwszym tomem dłuższej serii :)
UsuńPięknie opisałaś tę książkę. Jestem pod wrażeniem twojej recenzji, dlatego ogromnie się cieszę, że mam te pozycje u siebie na półce. Muszę zatem szybko zabrać się za jej czytanie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za słowa uznania. Jest mi niezmiernie miło! :)
UsuńW takim razie jestem ciekawa, czy też Ci się spodoba :)
Książka niestety nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńMyślę, że mężczyźni średnio przyjmują tego typu lektury ;)
UsuńCzytałam, bardzo mi się podobała. Już się nie mogę doczekać kiedy kolejne książki tego autora będą wydane w Polsce
OdpowiedzUsuńJa także czekam na kolejną część :)
UsuńLubię takie romántico opowieści ;) Na mojej półce ciężko jest znaleźć książkę, w której nie ma choć szczypty romansu ;) Tą też posiadam i z przyjemnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJa przed walentynkami zdecydowałam się na lekturę "Miłości bez końca" i w zasadzie już jestem spóźniona z recenzją ale mogę powiedzieć, ze książka jest bardzo zaskakujaca :)
Pozdrawiam!
Nie czytałam tej książki, ale skoro polecasz to zainteresuję się nią:) Także lubię książki w romansem w tle:D to takie ekscytujące :D
UsuńHm... Nie przemawia ta książka do mnie, niestety :)
OdpowiedzUsuńW takim razie nie namawiam :)
UsuńNominowałam Cię do Liebster Award! Zapraszam do zabawy:
OdpowiedzUsuńhttp://be-lemoncookie.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-award-1.html#more
Super. Dzięki :)
UsuńHm, może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńhttp://po-uszy-w-ksiazkach.blogspot.com/
Polecam :)
UsuńNa początku ta książka w ogóle mnie nie zainteresowała, ale - jak widać - warto się za nią rozejrzeć, więc postaram się to zrobić ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na opinie :)
UsuńOd dawna mam ochotę na tą książkę, ale czytałam całą masę sprzecznych recenzji. Cieszę się, że Tobie się podoba jednak :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój gust, także oczywiste, że nie wszystkim przypadła do gustu. Liczę, że Tobie się spodoba :)
UsuńUwielbiam tego typu książki <3
OdpowiedzUsuńhttp://anonymous-reader-reviews.blogspot.com/2014/02/konkurs.html - zapraszam na konkurs
W takim razie polecam! :)
UsuńRaz słyszę pozytywne rzeczy, raz negatywne i co nowa recenzja to zmienne uczucia. Sama nie wiem, pewnie jak znajdę w bibliotece, przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kto wie, a może to dobrze, że wzbudza tyle różnych emocji :) Czekam na opinię :)
UsuńNie wiedziałam że części ma być więcej... Do tej pory nie ciągnęło mnie do tej książki, ale powoli się do niej przekonuję :)
OdpowiedzUsuńJa kupując tę książkę, także nie wiedziałam, że mają być kolejne części :)
OdpowiedzUsuńOd bardzo dawna nie czytałam tak dobrej książki! Może dlatego, że ostatnimi czasy jestem dość zaganiana i każdą wolną chwilę wykorzystuję na odpoczynek, żadko w towarzystwie dobrej książki, albo po prostu jest na prawdę warta uwagi :) Serdecznie zachęcam niezdecydowanych! :)
OdpowiedzUsuńPs.Oriętuje się ktoś kiedy będzie można oglądać się za kontynuacjami? ;)
O kontynuacji póki co nic nie słychać:/ Mam nadzieję, że nie trzeba będzie za długo czekać :)
Usuń