wydawnictwo: TELBIT
data wydania: 27 maja 2011
liczba stron: 295
kategoria: thriller/sensacja/kryminał
seria/cykl wydawniczy: Dolina tom 2
liczba stron: 295
kategoria: thriller/sensacja/kryminał
seria/cykl wydawniczy: Dolina tom 2
„Katastrofa” to kontynuacja serii Dolina, autorstwa Krystyny Kuhn. Od wydarzeń z poprzedniej części minęły 3 miesiące. Kate czuje nieopartą potrzebę wyrwania się z Grace, a jej głowę zaprząta jedynie myśl o zdobyciu góry Ghost. Chciałaby jednocześnie zbliżyć się do rozwiązania zagadki dotyczącej zaginionych studentów i uwolnić się od wspomnień z przeszłości. Gdy Kate udaje się namówić grupę przyjaciół na wyprawę życia, jest wniebowzięta. Wspólnie postanawiają nie tracić czasu i wyruszyć o świcie. Niespodziewanie do ekipy dołącza nikomu nieznany i tajemniczy Paul oraz indiańska przewodniczka Ana. Czy ich wyprawa powiedzie się i dotrą do upragnionego szczytu? Czy znajdą odpowiedzi na dręczące ich pytania? Od tej chwili zaczyna się walka zarówno z nieubłaganą naturą, jak i z własnymi słabościami.
Druga część cyklu nie zaskoczyła mnie niczym nowym, no może poza zastosowaniem zabiegu zmiany głównego bohatera, do czego ciężko było mi się przyzwyczaić. Czytając książkę, nie mogłam wczuć się ani w atmosferę wyprawy, ani w relacje między bohaterami. Wszystko wydawało się zbyt proste. Poza Kate, Paulem i Aną, nikt z ekipy, nie miał wcześniej styczności ze wspinaczką. I co? A no nic. Żadnych większych problemów. Czułam się, jakbym czytała o podejściu pod osiedlową górkę, a nie o próbie zdobycia trzytysięcznika. Jest to oczywiście moje subiektywne zdanie, ale wydaje mi się, że w prawdziwym życiu taka wyprawa byłaby z pewnością wielkim wyzwaniem, jednak w ich wykonaniu przypominała raczej spacer - taką przysłowiową „bułkę z masłem”. Nie mówię, że nie pojawiały się momenty niebezpieczne, czy budzące niepokój, aczkolwiek i w tych chwilach nie potrafiłam odpowiednio wczuć się w to, co przeżywają bohaterowie.
Jedynym i w sumie największym szokiem było dla mnie to, że gdy dotarłam do ostatniej strony, okazało się, że jest jeszcze kolejna część…
Jedynym i w sumie największym szokiem było dla mnie to, że gdy dotarłam do ostatniej strony, okazało się, że jest jeszcze kolejna część…
Ten tom z pewnością nie jest lepszy od poprzedniego, który umówmy się, też był raczej średni. Wydaje mi się, że na trzecią część skuszę się dopiero wtedy, gdy nic lepszego nie będzie pod ręką.
Przypominam o konkursie :) >>KLIK<<
Przypominam o konkursie :) >>KLIK<<
Oli.
Ja Ci swojego pseudo Pottera podsunę! Tam to dopiero parodia :D
OdpowiedzUsuńPasuje:D
UsuńHmm... prezentuje się raczej średnio. Kiedyś miałam nieodpartą ochotę na "Grę", ale chyba sobię odpuszczę. Wolę bardziej dynamiczne książki, w których łatwiej jest mi się utożsamić z bohaterem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko (:
To prawda. Moim zdaniem ta seria jest raczej średnia. Również pozdrawiam :)
UsuńKolejne części nie zostały wydane u nas i raczej się nie zapowiada więc nie musisz się już martwić czy sięgać po następną część. :)
OdpowiedzUsuńChyba nawet trochę mi ulżyło :P Przyznam, że momentami książka bardzo się ciągnie:/ Dziękuję za odwiedziny :)
UsuńWidziałam ostatnio tą serię w księgarni (i przypomniał mi się Twój blog) i to chyba nawet na przecenie, ale nie wzięłam... Nie mam czasu na przeciętniaki :)
OdpowiedzUsuńAleż to miłe słowa;) Mam nadzieję, że kolejna książka okaże się ciekawsza i bardziej mnie wciągnie :)
UsuńSłyszałam o tej serii, ale na razie i tak nie sięgnę po nią, bo chce nadrobić zaległości w innych, dotychczas czytanych cyklach.
OdpowiedzUsuńJa także mam sporo zaległości, ale powoli nadrabiam :)
UsuńRaczej sobie odpuszczę tę serię :)
OdpowiedzUsuńJa trochę żałuję, że straciłam czas, ale z drugiej strony jakby nie było, są to kolejne dwie przeczytane książki, a z każdej trzeba się cieszyć :)
Usuńrecenzja świetna, ale muszę przyznać, ze nawet fabuła nie do końca mnie przekonuje...Podpis mordercy wydaje się lepszy i bardziej zaskakujący...
OdpowiedzUsuńMam w planach Zimowego mordercę. Zobaczymy co z tego wyjdzie :) Pozdrawiam :)
UsuńWidzę, że szkoda czasu na tę serię
OdpowiedzUsuńJeżeli masz coś lepszego pod ręką, to z pewnością szkoda czasu :)
UsuńMam tom pierwszy, oj mam go już sporo czasu i coś zabrać się za niego nie mogę. Masz rację, muszę chyba trafić na moment, kiedy nie będzie nic ciekawszego do czytania i sama się przekonać o tej serii.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to będzie najlepsze rozwiązanie. Obie części bardzo długo męczyłam. Przedwczoraj zaczęłam zupełnie inną książkę i już praktycznie kończę. Po szybkości czytania widzę, czy książka jest ciekawa, czy też nie za bardzo :/
UsuńMyślę, że lepiej będzie, jeśli odpuszczę sobie tą serię. Czuję, że straciłabym zbyt dużo czasu na jej czytaniu...
OdpowiedzUsuńJeżeli masz coś ciekawszego, to nie namawiam :)
UsuńNienawidzę braku realizmu w tego typu książkach. Strasznie mnie denerwuje, gdy autorka wszystko upraszcza, dlatego nie sądzę, by sięgnęła po tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
J.
Niestety ja tak to odebrałam, jakby na tego typu wyprawę mógł wybrać się każdy:/
UsuńKsiążka raczej dla młodszych czytelników, nastolatków ale po za tym nie jest złą jak się ją czyta z lekkim przymrużeniem oka. Pierwsza część napisana podobnie, chyba recenzowałem ją jakiś czas w tym roku. Jak ktoś ma trochę czasu w pociągu to polecam :)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że ja nie umiałam spojrzeć na nią z przymrużeniem oka, ale na szczęście nie wszystkie książki muszą mi się podobać :) Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej :)
UsuńSądzę, że to nie byłaby książka dla mnie, a skoro piszesz, że ma trzy tomy, tym bardziej odpuszczę, bo rzadko zostawiać serie, nawet jak są słabe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Podobno 3 tom nie został u nas wydany, więc tym bardziej szkoda czasu na książkę, której zakończenia nie poznamy. Pozdrawiam :)
UsuńNiestety nie sięgnęłam po tom pierwszy, więc się nie wypowiem o serii, ale Twoja recenzja bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRaczej odpuszczę sobie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs ;)
:)
UsuńSkoro nie był wiele lepszy, to podtrzymuję decyzję o niesięganiu po "Dolinę" ;P No chyba, że wpadnie mi w ręce przypadkiem.
OdpowiedzUsuńLepiej żeby jednak nie wpadła:P Szkoda czasu dla książki, której końca raczej nie poznamy. :)
Usuń